poniedziałek, 22 września 2014

Rozdział 3.

- Może powinnam ,a może nie to nie ma znaczenia ,bo i tak nie będziesz się z nią spotykał - Powiedziałam
-Czemu ? Przecież to też moja córka
Chciałam zamknąć drzwi ale Louis zablokował je nogą
- Możecie stąd wyjść ? - Spytałam
- Dopóki nie poznam swojej córki nigdzie stąd nie wyjdę
 -Darcy to jest twój tata - Powiedziałam
-Ale ja nie chcę się z nim spotykać - Powiedziała Darcy i pobiegła do swoich lalek
-Co jej o mnie nagadałaś?
-Wszystko co powinna wiedzieć
Trzasłam drzwiami ,z góry przyszła Selena
-Kto to był ? -Spytała
-Louis ze swoją dziewczyną
-Ma nową ?
-No,chyba tak i jeżeli myśli ,że będę zazdrosna to się myli.
Jednak w środku czułam zazdrość ale przecież ja nie chcę mieć nic wspólnego z Louisem , jednak nie będę go unikać przez resztę życie może pozwolę się mu spotykać z Darcy chociaż raczej nie . Poszłam do kuchni gdzie byli wszyscy .
-Co Louis tym razem chciał ? - Spytał Luke
-Emmm ma nową dziewczynę i tam takie różne sprawy
- Może powinnaś pozwolić mu spotykać się z Darcy choć raz na miesiąc pod twoją obecność ? - Zaproponowała El
-Nie , nie chcę żeby Louis się z nią spotykał
Wbiegłam po schodach na górę i usiadłam na łóżku przemyślałam słowa El i doszłam do tego ,że może pozwolę Louisowi utrzymywać kontakt z naszą córką . Wzięłam telefon i zobaczyłam czy mam jeszcze w ogóle do niego numer , jednak mam nacisnęłam na zieloną szczał-kę i pojawił się sygnał
-Wow Summer myślałem ,że nigdy nie zadzwonisz - Usłyszałam głos Louisa
-Dobra możesz spotykać się z Darcy, ale tylko jeśli ona będzie chciała i maxsimum dwa razy na miesiąc.
- Dwa razy? na miesiąc?
- To ile razy chcesz? - Spytałam
- Chociaż na weekendy ją zabierać.
- Okej - Powiedziałam i się rozłączyłam
Położyłam się na łóżku i zasnęłam
*Następnego dnia * 
Obudziłam się rano i spojrzałam na zegar na telefonie była 8;34 . Wstałam z łóżka i poszłam na dół w kuchni zastałam Luka i moją córkę
-Co robicie ? - Spytałam
-Śniadanie - Powiedział Luke - A teraz idź się przebież ,bo jak zasnęłaś zaplanowaliśmy razem z chłopakami i dziewczynami ,że jedziemy dziś na plaże
-Okej
Poszłam zaś na górę i wyciąg-łam z szafy strój kąpielowy i sukienkę . Pomaszerowałam do łazienki i przebrałam się . Pomalowałam rzęsy wodoodpornym tłuszczem , zeszłam na dół i zjadłam moje śniadanie Luke poszedł przebrać Darcy i spakować ręczniki i inne potrzebne rzeczy . Gdy wszyscy byli gotowi wsiadaliśmy do auta Luke'a i odjechaliśmy.
*30 minut później *
Wysiadłam z auta i zobaczyłam prze piękną plażę , po czym przyjechało drugie i trzecie i jeszcze chyba jedno auto , niestety Louis też był razem z tą całą Emmą byli wszyscy Eleanor , Nat , Selena , Emma , Louis , Luke , Josh , Zayn , Niall , Liam no i Harry , Cassie i Andre i nasza Darcy rozłożyliśmy ręczniki i ściągaliśmy z siebie ubrania . Od samego początku Selena dziwnie patrzyła się na Emme tak jakby ją znała. Pozwoliłam sobie podsłuchać ich rozmowę, bo właśnie rozmawiału.
- Dlaczego to robisz Emma? Jesteś moją przyjaciółką, albo chociaż byłaś...Lubiłaś Summer, dlaczego jej to robisz? - a teraz już wiem, że miałam rację. - A Louis jest przecież starszy od Ciebie. 
- Sel posłuchaj, jeszcze jak byłyśmy w gimnazjum, a ja przychodziłam do Ciebie pod nie obecność Summer i schodziłam na dół to wtedy często rozmawiałam z Louis'em można powiedzieć, że flirtowaliśmy.
- Już wtedy się w nim zakochałaś? 
- Być może tego nie odczuwałam wcześniej, bo był z Summi, a Summer to twoja siostra i nie chciałam nic zrobić co zepsuło by jej relacje, a nawet jeśli to Louis jeszcze z nią był. 
- Ale Emma, wiesz dobrze że Lou Cię nie kocha, bo wciąż czuje coś do Summer? - zapytała Selena, a ja nie wierzyłam. 
- Wiem, ale zawsze chciałam zobaczyć jak to jest. Może nie kocha mnie tak jak Summ ale jednak mnie kocha. 
W tamtym momencie obie się rozeszły. Selena poszła w stronę Zayn'a a Emma do samochodu. Tak bardzo chciałam teraz popływać, więc szybko wskoczyłam do wody. A Darcy chlapała się na brzegu razem z Eleanor, później jednak z Louis'em, bo El i Harry popłynęli głębiej. Raczej nie chciałam aby Darcy przyzwyczajała się do Lou, więc musiałam coś z tym zrobić. 
- A ty gdzie się wybierasz? - Luke zatrzymał mnie i chwycił za talię podnosząc do góry. Oplotłam go nogami. - Chyba nie masz zamiaru zabrać teraz Darcy?
- Nie, ale chciałabym spędzić z nią trochę czasu. 
- Spędzasz codziennie. Daj się nacieszyć Tomlinsonowi.
- Gdyby nie wyjeżdżał mógłby się nią cieszyć codziennie. - mruknęłam. 
- Przestań już się tak denerwować - pocałował mnie. 
Mam przestać sie denerwować na Lou? Czy Luke w ogóle rozumie to jak się czuję? Jednak bardzo podobało mi się to jak mnie całował. Jego pocałunek nie był taki sam jak Louis'a. Lubiłam tak szczerze to uczucie jak Luke pieścił moje włosy, usta, jeżyk i w ogóle ale przestało gdy wrócił Louis nie wiem czemu, mam wrażenie że ja nadal go kocham. 
- Zaraz wracam Lukie - zeskoczyłam do wody. 
- Miałaś tak do mnie nie mówić! - oburzył się, a chwilę potem nie było już go, bo zniknął pod wodą. Poszłam do Lou i Darcy. 
- Darcy masz ochotę na loda, albo coś? - zapytałam. 
- Przejdziemy się słonko? - zainteresował się zwracając się do naszej córki.
- Znalazł się tatuś - warknęłam. - Chodź Darcy! 
- Nigdzie nie pójdzie, bo chce się z nią pobawić jeszcze. 
Wkurzał mnie! 
- Nie! - powiedziałam stanowczo i złapałam dziewczynkę. 
- Tak - Lou zrobił to samo co ja. 
Ludzie z plaży zaczęli się na nas dziwnie patrzeć, a Darcy wyglądała jakby chciała się rozpłakać. 
- Dajcie już spokój! - naszą kłótnię przerwał Niall i Zayn. 
- Musicie się kłócić w miejscu publicznym? Tu i teraz? - Liam. 
- Tak musimy! - syknęłam. 
- Dziecko się już was boi - dopowiedział Horan. - Dogadajcie się chociaż ze względu na Darcy, bo zachowujecie się jak banda nastolatków!
Wszyscy w trojga odeszli zabierając za siebie naszą córkę. Byłam zdenerwowana i nie miałam zamiaru godzić się z Lou!

4 komentarze: