sobota, 3 stycznia 2015

Rozdział 14

*Parę miesięcy później * 
Siedziałam zamknięta w czterech ścianach ,bawiąc się paznokciami ,przyszedł Luke ,więc to jest powód czemu siedzę tu całkiem sama . W pewnej chwili drzwi od mojego pokoju się odtworzyły i zobaczyłam w nich sylwetkę Luka .
-Co ty ode-mnie do cholery chcesz? - Spytałam
-Pogadać
-Sory ,ale my nie mamy już o czym rozmawiać
-Summ daj mi to wszystko wyjaśnić -Zaproponował nie byłam zbyt chętna słuchać jego.
- No mów ,ale wątpię ,żeby to coś zmieniło.
Jak teraz nie wysłucham to będzie truć mi dupę przez całe życie.
-A więc to była tylko chwila mojej słabości raz po imprezie za dużo wypiłem i poszedłem z nią do łóżka ,a potem ona myślała ,że dla mnie coś to znaczyło ale tak na prawdę nie było kocham tylko ciebie .
-Ona kazała ci ze mną zerwać - Powiedziałam ze smutkiem w głosie
-No tak ,ale nigdy bym tego nie zrobił kotek
CO ? Jakie on mi tu kotek mówi ?
-Pierdol mi się z tym "Kotek" , Sory Luke dla mnie to już nic nie znaczy
Chłopak westchną i wyszedł z mojego pokoju ,a ja opadłam na łóżko . Zeszłam na dół gdzie wszyscy siedzieli i razem rozmawiali .
-Summ mamy już dokładną datę ślubu , 20.04 - Powiedziała El
- To za równe dwa miesiące - wymamrotałam
Resztę popołudnia zajęła mi zabawa z Darcy , Cassie i Andre
Wieczorem kiedy siedziałam w moim pokoju przyszedł do mnie Louis co oznaczało ,że szykuje się kolejna rozmowa miałam nadzieje ,że tym razem obejdzie się bez oświadczyn .
-Summer , poszłabyś ze mną na ślub El  i Hazzy ? -Spytał.
Cieszyłam się ,że mnie zaprosił i nawet chciałam z nim iść .
-Jasne - Powiedziałam
-Dobranoc - Powiedział chłopak i wyszedł z mojego pokoju
Poszłam do łazienki i wzięłam szybki prysznic owinęłam się ręcznikiem ,umyłam zęby i rozczesałam włosy , przebrałam się w moją piżamę z "Batmana" i ułożyłam się wygodnie na materacu ,
                                                                         ***
Obudziłam się rano pełna energii. Za oknem świeciło słonce jak na Luty była dobra pogoda. Zeszłam na dół gdzie zastałam Nialla ,Liama, Hazze i Zazę.
-Dzień dobry - Powiedział Niall
-O ,hej
Wyciągnęłam z szafki miskę i płatki ,a z lodówki mleko ,wlałam mleko do miski i wsypałam moje czekoladowe płatki . usiadłam przy stole i zaczęłam jeść , czułam się trochę nie zręcznie ,bo przez cały czas chłopcy się na mnie patrzyli .
-Możecie się na mnie nie patrzeć gdy jem ,bo czuję się dziwnie.
-Możemy. - stwierdzili chóralnie. A dalej się patrzyli.
- Czego chcecie?
- Pogadać tylko. Dlaczego odrzuciłaś oświadczyny Lou?
Spojrzałam na nich zdziwiona, czy oni też myśleli, że je przyjmę?!
- Może ja zjem u siebie w pokoju.
- Summer - zatrzymał Zayn. - Odpowiedz.
- Jesteście idiotami, jeżeli myśleliście, że je przyjmę! Nie po tym co się stało, jak mnie zostawił. Zranił mnie, a ja niby tak nagle mam z nim być? Kochać się? Wyjść za niego? Pojebało was chyba.
Zabrałam talerz z jedzeniem i poszłam do pokoju. Jacy idioci. Luke , Zayn ,a teraz jeszcze Louis wszystko się pieprzy jakbym nie mogła zostać sama do końca życia. Do pokoju wparowały Selena i El.
-Słyszałyśmy twoją rozmowę z chłopakami i oni mają racje powinnaś wrócić do Louisa - Pozwiedzała El
-Jakby ciebie Harry zostawił to byś do niego tak po prostu wróciła ? - Spytałam
-Tak każdy zasługuje na drugą szansę.
Te słowa utkwiły mi w głowie. Może prawda, każdy na nią zasługuje.
- A jeśli ja już go nie kocham? - wypaliłam. KŁAMSTWO.
- Nie?
- Nie.
- To sorki - powiedziały razem. - Ale myślałyśmy, że...
- Źle myślałyście.
Dziewczyny wyszły z mojego pokoju ,a ja opadłam na łóżko myśląc o każdym słowie które powiedziały , czemu każdy myśli ,że powinnam do niego wrócić nie jest to takie łatwe po tym wszystkim mimo tego ,że chyba nadal coś do niego czuję ale nie chce tego w żaden sposób pokazywać ,wątpię żeby coś z tego wyszło.
-------------------------------
HEJOOOOO XD ,a więc rozdział14  przepraszamy ,że jest taki krótki i wgl ale no cóż xd  Ja (Kinga ) ustaliłam z Oliwią ,że rozdziały będą dodawane co sobotę  huhuhuhuhu xd Mamy tez już wszystkie rozdziały zaplanowane oraz wiemy już ile ta części będzie mieć rozdziałów (ale to zostawimy w tajemnicy) Pozdrawiamy i dziękujemy z komentarze ~K i O

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz